Tę piękną modlitwę większość z nas zna od urodzenia. Czy zastanawiamy się czasami nad tym, jak powstawała?
KS. PROF. MAREK TATAR
Modlitwa różańcowa – tak mocno wrośnięta w historię i tradycję Kościoła – ma charakter postawy, wypowiadanych słów, medytacji i kontemplacji. Odpowiednikiem jej zachodniej formy jest „modlitwa Jezusowa” chrześcijańskiego Wschodu. Szczególnie intrygujące jest połączenie w niej medytacji z jednoczesnym wypowiadaniem słów Pozdrowienia anielskiego. Warto zwrócić uwagę na ten ostatni element, który jest istotny. Już pobieżne spojrzenie na konstrukcję modlitwy wskazuje na jej trzy części: pozdrowienie Gabriela, słowa Elżbiety skierowane do Maryi oraz wezwanie Kościoła skierowane do Maryi. Pierwsza oraz druga część mają charakter biblijny, trzecia zaś wyrosła z pobożności wierzących.
Gabriel Archanioł i św. Elżbieta
Część biblijna została zaczerpnięta z Ewangelii św. Łukasza, który jako jedyny prezentuje wydarzenia zwiastowania (por. Łk 1, 26-38) i odwiedzin św. Elżbiety (por. Łk 1, 39-45). W Nowym Testamencie tekst ten nie posiada żadnej paraleli, w Starym zaś są dwie odnoszące się do radości Jeruzalem (por. So 3, 14-17; Za 9, 9-10). Z tych dwóch nowotestamentowych wydarzeń zrodziła się pierwsza część modlitwy, a w sposób bardzo konkretny ze słów anioła Gabriela: „Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą” (1, 28) oraz Elżbiety: „Błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona” (1, 42).
Ta pierwotna część modlitwy zakorzeniła się w praktyce Kościoła. Sięgając do jego bogactwa, należy wskazać św. Jana Damasceńskiego (ok. 675-749), Atanazego z Aleksandrii (296-373), a także słowa przypisane Sewerowi z Aleksandrii w modlitewniku dla diecezji afrykańskich. Wszystkie te świadectwa wskazują na rozwój Pozdrowienia anielskiego jako prywatnej praktyki pobożnościowej. Warto wskazać na Piotra Damiana (†1702), który w swoim dziele ascetycznym opisuje kapłana modlącego się pierwotną formułą: „Zdrowaś Maryjo, łaskiś pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami”.
Tradycja Kościoła
Najstarszym dekretem oficjalnym zalecającym odmawianie tej modlitwy jest ten wydany przez biskupa Paryża Ordona z roku 1196. Jej wartość potwierdza Synod w Bazieres (1246), zalecając w jej duchu wychowywać dzieci. Potwierdzają to zalecenie synody w Alby (1245), Walencji (1255), Norwich (1257), Rouen (1287) oraz w Lüttch (1287). Kluczowym dla tej modlitwy jest wiek XII, który uznaje się za początek jej rozwoju, co potwierdzają wzmianki w dziełach św. Bernarda (†1153). Jej skuteczność zaś opisuje dominikanin Tomasz z Cantimpre (†1270) w dziele Bonum universale de apibus. Bez wątpienia należy podkreślić wkład w jej rozwój cystersów, kamedułów i dominikanów.
Warto zwrócić uwagę na to, że w modlitwie dodano na początku imię Maryi, na końcu zaś tej części imię Jezusa. Pierwotnie modlitwa ta nie zawierała tychże słów. Dodatek „Maryjo” odnajdujemy w antyfonarzu papieża Grzegorza Wielkiego († 604), a od XII w. mamy już do czynienia z wezwaniem Ave Maria. Z czasów św. Dominika (†1221) pochodzi modlitwa Ave na wzór 150 Psalmów. Od XIV w. zaczęto dodawać „ventris tui. Amen” lub „Jezus”. To ostateczne sformułowanie przypisuje się papieżowi Urbanowi IV (†1264), który związał tę formułę z przywilejem odpustów, co zostało podtrzymane przez jego następcę papieża Jana XXII (†1334).
Prośba o orędownictwo
Drugą część Pozdrowienia anielskiego możemy określić jako niebiblijną i modlitewno-błagalną. Idąc za badaczami, można stwierdzić, że jest ona pewnym rozwinięciem zwrotu i wezwania z Litanii do wszystkich świętych z VII w. Ta część modlitwy pojawia się pomiędzy 1300 a 1400 rokiem. Najstarszy polski tekst pochodzi z traktatu De sacramentis Mikołaja z Błonia i datowany jest na rok 1487.
Pewną jej formułę przypisuje się Dantemu Alieghieri, a Giovanni Trombelli (†1784) w swoich badaniach wskazuje na tekst współczesny Petrarce. Wszystkie parafrazy wskazują jednak na pewien pierwotny tekst, w którym Kościół zwracał się do Maryi, prosząc o Jej orędownictwo. Jeszcze w 1549 r. synod w Moguncji zaleca modlitwę Pozdrowienia anielskiego, ale bez znanej nam drugiej części. Zwrot: „Módl się za nami grzesznymi” pojawił się dopiero w XV w. i znajduje się już w katechizmie św. Piotra Kanizjusza z roku 1563. Ostatecznie papież Pius V (†1572) w roku 1568 zatwierdził dzisiejszą formułę: „Módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen”. Jednak dopiero w XVII w. utrwalono tę praktykę wśród wiernych Kościoła katolickiego. Całość modlitwy jest dowodem dialogu objawienia z rozwijającym się Kościołem. Jest odzwierciedleniem dojrzewającej świadomości i duchowości wierzących. Szczególnie ukazuje znaczenie i rolę Maryi oraz duchowość związaną z Jej osobą. Ta uświęcająca relacja znajduje liczne potwierdzenia w dziejach świata i Kościoła.
Tekst pochodzi miesięcznika Różaniec
Zachęcamy także do odwiedzania strony internetowej pisma www.rozaniec.eu.
O „Różaniec” pytaj w sklepach sieci EMPiK, księgarniach religijnych i parafialnych. Prenumeratę miesięcznika możesz zamówić w Wydawnictwie Sióstr Loretanek: Warszawa, ul. Żeligowskiego 16/20 tel. (22) 673 58 39, e-mail: prenumerata@loretanki.pl