Moje życie składało się z kart. ?Ktoś? od lat pomagał mi rozwijać talent wróżbiarski. Zły zaczął się stopniowo ujawniać w moim życiu. W końcu podjęłam próbę wyzwolenia. Zajmowałam się tarotem marsylijskim, jednym z najcięższych, jeśli chodzi o magiczne (demoniczne) możliwości. Nawet teraz przechodzą mnie ciarki, kiedy do tego wracam? Karty były moim życiem Na początku musiałam się nauczyć rozkładów, opanować znajomość symboli i powiązań między […]